„Samonapędzający się biznes” – to jest marzenie każdej osoby, która myśli o dużych zarobkach. Kiedy pierwszy produkt, usługa lub innowacja jest strzałem w „10”, a poziom jego sprzedaży jest stabilny lub rośnie, z tych dochodów opłaca się drugie działanie. To drugie pozwala opłacić trzecie. I tak, aż do osiągnięcia założonego pierwotnie celu. Niestety nie każdy przedsiębiorca może taki sukces osiągnąć. Co więcej, te osoby, które w ten sposób zarobiły, znacznie wcześniej musiały je stopniowo zaplanować, myśląc o kilka kroków do przodu. Dodatkowo, w początkowej fazie musiały zainwestować swój własny kapitał, aby mógł on się zwrócić.
Wodospad kaskadowy a biznes
No dobrze, ale w jaki sposób można to sobie zwizualizować? Wyobraźmy sobie Plitwickie Jeziora w Chorwacji, wodospad Bakera w Sri Lance lub Czarnostawiańską Siklawę w polskich Tatrach. Te nazwy przedstawiają piękne scenerie, jakimi są wodospady kaskadowe. Woda spada z kolejno wypełnionych stopni [2]. Dokładnie w taki sposób można zaplanować każdy biznes. Pierwotnym źródłem takiego wodospadu jest nasz początkowy kapitał. Po osiągnięciu założonego dochodu z pierwszego progu (który cały czas na siebie zarabia), można zasilić kolejną kaskadę. W ten sposób po wcześniej zaplanowanych etapach, dochodzimy do finalnego celu.
Taki model również wykorzystywany jest przez Google. W zależności od celu marketingowego (ang. Marketing Objective – MO), dla każdej firmy wskaźniki KPI oraz założone cele będą różne, lecz droga dojścia do nich będzie bardzo podobna.
Ogólna idea jest przedstawiona na rysunku poniżej.
W pierwszym etapie firma musi ponieść początkowe koszty budżetowe poprzez zastosowanie najbardziej odpowiedniego typu kampanii reklamowej względem celu marketingowego. Jeśli w pierwszym etapie docelowy ROAS / CPA jest w pełni zrealizowany i budżet nie jest w 100% wydany, można uznać ten kanał za nasycony i zasilać drugi w hierarchii naszych priorytetów. Finalnym celem jest osiągnięcie CPA, które zrówna się, bądź też przekroczy CLV (ang. Customer Lifetime Value) [3]. Parametr CLV określa, jaki Twój sklep może osiągnąć przychody, dzięki długim relacjom z klientami. W zależności od założonego celu marketingowego, Google przedstawia kolejność stosowania kampanii marketingowych, od najbardziej skutecznych.
Generowanie Leadów
*Jest w trakcie testów pod kątem skuteczności pozyskiwania potencjalnych klientów. Może to się zmienić, w zależności od wyników.
Sprzedaż online
*Reklamy produktowe lub inteligentne kampanie produktowe, w zależności od możliwości śledzenia
** Kampanie Youtube TrueView for Action i Video Action
Sprzedaż offline
* Wykorzystywane testy rynkowe do określenia skuteczności sprzedaży offline
** Reklamy produktowe lub inteligentne kampanie produktowe, w zależności od możliwości śledzenia
*** Korzystanie z rozszerzeń lokalizacji
Aplikacje/rozwój mobilny
Podsumowując: Google również stosuje oraz proponuje użytkownikom, marketerom i agencjom reklamowym przygotowany model reklamowy, w zależności od wyznaczonych celów. W przypadku generowania leadów, najwyższą skuteczność promocyjną mają reklamy w sieci wyszukiwania (ang. Search) lub reklamy w formie Discovery. Jeżeli któreś z powyższych działań zrealizowały nasz założony cel, przy okazji nie wydając całego naszego budżetu, pozostałą część przeznaczamy do następnego formatu w kolejności o najwyższej skuteczności, jakimi są: reklamy graficzne lub rozszerzenie formularzy kontaktowych. Jeśli w drugim poziomie zrealizujemy nasze cele i pozostanie budżet, to niewykorzystane środki możemy przeznaczyć na Display & Video 360 lub na kampanie w serwisie YouTube. Działamy do tego momentu, dopóki osiągnięte CPA z ostatniego etapu, nie zrówna się lub nie przekroczy CPV.
Niektóre formy reklam lub kampanii są w trakcie testów i w zależności od ich wyników, wymienione modele mogą ulec zmianie.

Szukasz skutecznych sposobów na promocję Twojego biznesu?
Bibliografia
[1]K. Murakami „Inside Google Marketing – Three Steps to Master Digital Advertising.
[2]https://sjp.pwn.pl/sjp/kaskada;2563093.html, Data dostępu:16.05.2021 r.
[3]https://www.greenweb.pl/customer-lifetime-value-clv-czyli-jak-zmierzyc-wartosc-zyciowa-klienta/