Od 21 czerwca br. najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie zaczęła wdrażać nowy system ostrzeżeń dotyczący reklam. Zmiany mają być sukcesywnie wprowadzane przez trzy najbliższe miesiące. Czego będą dotyczyć i co czeka reklamodawców, którzy wyczerpią cierpliwość Google’a? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Jak podaje Google inaczej będą traktowane nadużycia takie, jak: „oferowane usługi seksualne za opłatą, międzynarodowe usługi matrymonialne, clickbaity, reklamy wprowadzające w błąd, usługi poręczenia majątkowego, usługi informacji telefonicznej, przekierowywania połączeń i nagrywania rozmów, usługi związane z poprawą zdolności kredytowej, opcje binarne i w końcu kredyty konsumpcyjne”. Przy czym warto podkreślić, że Google surowym okiem spojrzy przede wszystkim na reklamodawców ignorujących zasady, z kilkoma naruszeniami na koncie. Co ich czeka?
O wykroczenie nietrudno
Jak wskazuje Google skrupulatni reklamodawcy, którzy bacznie śledzą zasady publikowania reklam, nie muszą się obawiać nowej ścieżki postępowania. Problemy zaczynają się, dopiero gdy to nie pierwsze ostrzeżenie na naszym koncie. Z doświadczenia wiemy jednak, że w przypadku konta o długiej historii publikowania trudno o czystą kartę.
Przewinienie w Google’u możemy złapać za kwestie, z którymi niekoniecznie się zgadzamy np. reklamy wprowadzające użytkownika w błąd, kiedy wyszukiwarka uznaje, że nie mówimy wszystkiego. Nietrudno też złamać zasady dotyczące treści o charakterze seksualnym, gdy poza modeli, czy modelek w naszej kreacji reklamowej zostanie uznana za zbyt wyzywającą, erotyczną. Zamiast straszyć, przejdźmy jednak do meritum i opisu ścieżki działania, którą od Pierwszego Dnia Lata podejmuje Google.

Ścieżka postępowania Google’a
Podobnie jak za drobne wykroczenie na drodze, za pierwszym razem Google nie da nam mandatu. Po złamaniu danej zasady otrzymamy upomnienie drogą mailową, a reklamy zostaną odrzucone. Oczywiście od decyzji Google’a będzie można się odwołać (procedurę odwołań opisujemy w dalszej części artykułu). Pamiętajmy przy tym, że upomnienie Google wyśle do nas tylko raz. Za drugim razem nie mamy co liczyć, że wyszukiwarka potraktuje nas łagodnie i spojrzy na nas łaskawym okiem.
Drugi raz będzie już dotkliwszy. Według nowych reguł, wielokrotne naruszenia zasad publikacji reklam zaowocują ostrzeżeniem. Podobne otrzymają konta o niepożądanych przez wyszukiwarkę zasobach. Po kilkukrotnym złamaniu danej zasady, możemy spodziewać się maila od Google’a ze stosownym ostrzeżeniem. Takie pojawi się również na naszym koncie, nie będziemy więc mogli go przegapić.
Reklamy przestaną się wyświetlać
Konta z pierwszym ostrzeżeniem spotka kara w postaci 3-dniowej blokady. Od „bana” na reklamy będzie można się odwołać lub zaakceptować ostrzeżenie. Akceptacja ostrzeżenia będzie równoznaczna z odblokowaniem konta (po przepisowych 3 dniach). W takiej sytuacji będziemy mogli publikować nowe reklamy bądź poprawione reklamy, które wcześniej naruszały zasady Google’a. Jeśli złożymy odwołanie, ale zostanie rozpatrzone negatywnie dalsza blokada nas nie ominie. Podobnie, jeśli z komunikatem Google’a nie zrobimy nic. Na zablokowanym koncie nie będą się wyświetlać reklamy, jednak nadal będziemy mieć dostęp do powiązanych z nimi statystyk i raportów.
Drugie ostrzeżenie i dłuższa blokada
Za kolejne naruszenie tej samej zasady Google’a w przeciągu 90 dni od pierwszego ostrzeżenia, otrzymamy ostrzeżenie drugie. To nie przelewki, ale ostatnia szansa na usunięcie wszelkich niezgodnych z przepisami Google’a zasobów i reklam, a w efekcie uniknąć bezterminowej blokady konta. Tymczasowa blokada od Google’a w przypadku drugiego ostrzeżenia też jest dłuższa i wynosi 7 dni. Brak akceptacji ostrzeżenia, bądź skutecznego odwołania ze strony reklamodawcy tylko ją wydłuża. O zdjęciu „bana” z konta Google Ads zostaniemy poinformowani mailowo.
Trzecie ostrzeżenie i blokada permanentna
Raczej nikt z tu obecnych nie chciałby doczekać trzeciego ostrzeżenia od Google’a. W końcu równa się ono z bezterminowym zawieszeniem konta. Warto jednak wiedzieć, co robić, by go uniknąć. Wydawałoby się, że tak dużo przewinień graniczy z cudem. W końcu, na blokadę trzeba zasłużyć i dostają ją tylko konta, które w przeciągu 90 dni od drugiego ostrzeżenia jeszcze raz złamią tę samą zasadę. W przypadku branż szczególnie narażonych na upomnienia Google’a np. bieliźniarskiej, gdzie w kreacjach reklamowych ubrania są eksponowane na roznegliżowanych modelach, czy modelkach, może nie być o to tak trudno. Jak więc uniknąć takiej sytuacji? Czytaj dalej, by się tego dowiedzieć!
Akceptacja ostrzeżenia
Czasami z Google nie warto walczyć, jeśli więc wiesz, że twoje reklamy mogły naruszyć którąś z wymienionych na wstępie artykułu zasad, lepiej przyznaj się do błędu i posyp głowę popiołem, nawet jeśli twoim zdaniem polityka Google’a jest zbyt restrykcycjna. Pierwszym, o czym musisz pamiętać jest czas. Im szybciej dokonasz porządków na koncie, usuniesz niepożądane zasoby (zdjęcia, grafiki, copy, elementy katalogu etc.), tym szybciej odzyskasz w pełni funkcjonalne konto Google Ads. Akceptacja zmian będzie się zawsze wiązała z wysłaniem poniższego formularza.

Co ważne, musimy pamiętać, że przesłanie formularza jest równoznaczne z przyznaniem, że nasze reklamy, bądź zasoby rozmijały się z polityką wyszukiwarki. W zależości od tego, ile ostrzeżeń mamy na koncie reklamy wystartują ponownie po:
– 3 dniach od blokady tymczasowej dla pierwszego ostrzeżenia,
– 7 dnia od blokady tymczasowej dla drugiego ostrzeżenia,
Uwaga, jeśli w czasie blokady wprowadzisz zmiany w reklamach, będziesz musiał dziesięć razy sprawdzić, czy przypadkiem nie naruszają w którymś miejscu polityki Google’a. Jeśli bowiem wprowadzisz zmiany niezgodne z regułami albo utworzysz reklamy je naruszające w trakcie rozpatrywania odwołania, otrzymasz dodatkowe ostrzeżenie!
Odwołanie
Pozytywne rozpatrzenie odwołania oznacza zniknięcie ostrzeżenia z konta i zatwierdzenie niesłusznie zablokowanych reklam. Odwołanie rozpatrzone negatywnie będzie się wiązało z przedłużeniem blokady do czasu usunięcia zaniedbać i wysłania formularza z potwierdzeniem.

Jak nie zbłądzić?
System reklamowy Google’a jest bardzo obszerny i mocno usankcjonowany, jednak znając go dobrze, możemy uniknąć błędów i ewentualnych problemów z blokadami konta. Aby tak było, musimy zwracać szczególną uwagę na nasze kreacje reklamowe, podawał naszemu odbiorcy jasny, prosty i pełen komunikat, w żaden sposób niezawoalowany. Jeżeli uważasz, że możesz mieć problem ze wpasowaniem się w wytyczne Google’a, zgłoś się do nas! Nasz doświadczony zespół specjalistów nie pozwoli ci zejść na reklamowe manowce!

Oddaj swoje reklamy w ręce profesjonalistów!