Narzędzia dla webmasterów – błędy w Google Webmaster Tools

Krzysztof Marzec
Krzysztof Marzec
Archiwum 05.2014
 

Denerwują Cię dziwne błędy w GWT? Mnie bardzo 😉  Postanowiłem spisać nasze doświadczenia – być może ułatwią komuś życie.

Błędy w Google Webmaster Tools (GWT)

Każdy, kto siedzi dłużej w temacie, zauważył na pewno, że GWT często się myli – niestety w moim przypadku większość błędów dotyczących braku dostępu do strony to fałszywe alarmy.  Sprawdzaliśmy to – brak pokrycia w logach serwera, błędy sugerujące, że to tylko problemy związane z samym Googlebotem.

Co gorsze, nie możemy odpuścić sobie sprawdzenia tych błędów i wymaga to dodatkowej pracy.

Narzędzia dla webmasterów

Rozwiązanie: drugi niezależny system monitorujący – w naszym wypadku od 2006 roku posiadamy stale ulepszany autorski system MetaHarvester monitorujący stale działanie stron naszych klientów. Jeśli nie zgłosi błędu, wiemy że problem istnieje tylko dla GoogleBota.  Oczywiście są gotowe systemy monitorujące, czy monitorujące zaplecza – brakuje im jednak zawsze kilku parametrów, których potrzebowałem. Dodatkowo niech AdWords API informuje system, jakie podstrony docelowe z kampanii powinien monitorować: po co kupować kliki, jeżeli coś nie działa?

Pobierz jako Google

Polecam używanie również opcji „Pobierz jako Google” do sprawdzania błędów crawlowania – jeśli zgłoszone błędy powielą się, wiemy, że problem jest realny.

Google Webmaster Tools

Poziom indeksacji

Drugim popularnym problemem są wykresy indeksacji. Dla przykładu poniższy błąd to słynne już problemy z systemem GWT.

Błedy w GWT

 

Kolejne błędy to bardzo niska dokładność pokazywania średniej pozycji dla słów kluczowych – to nowe, bardzo pomocne narzędzie, więc ja wybaczam te błędy, ale jeśli ktoś interpretuje dane bez analizy, może mocno przejechać się na wynikach. Jeśli jakaś agencja wpadnie na pomysł rozliczania się z klientami na podstawie tych danych, to uważam, że będzie to mocno nieuczciwe, biorąc pod uwagę dane, które miałem okazję analizować. Przypominam, że to narzędzie nie jest idealne – dla potwierdzenia polecam lekturę tego linka.

Polecam również uważać na to, jaką domenę podłączamy do GWT – domena.pl i www.domena.pl to dla systemu często zupełnie inne dane. Potwierdza to poniższy przykład:

Błedy w GWT

Zupełnie inna bajka to błędy w powiadomieniach o podjęciu ręcznych działań antyspamowych, tu jednak nie psujmy sobie nerwów i zostawmy ten temat na inny raz 😉

To tylko kilka przykładów błędów. Chciałem zwrócić na nie uwagę, ponieważ coraz częściej widzę, że narzędzia są mocno brane pod uwagę przy analizach, niekiedy bezkrytycznie. Nie spodziewajcie się zatem dokładnych danych – niedawna dyskusja w grupie Seowcy na Facebooku, udowodniła, że GWT potrafi pokazać 2x więcej wyświetleń niż fraza ma realnie zapytań wg danych z AdWords KeyWord Tool.  Na pewno nie zobaczycie też w GWT wszystkich linków prowadzących do Waszej witryny – stąd tak duże zainteresowanie narzędziami takimi jak MajesticSEO czy Ahrefs.

Google Webmaster Tools API

Na koniec dodam ciekawostkę – w tym roku do obsługi stale rosnącej ilości danych zaimplementowaliśmy system API. Możliwości API w Google Webmaster Tools są dosyć duże, możemy bowiem:

  • dodawać i usuwać strony z konta
  • stale monitorować wszystkie strony podłączone do konta z API
  • weryfikować własność strony
  • zmieniać ustawienia strony
  • uzyskać raport słów kluczowych, również z pozycjami, danymi wyświetleń i CTR
  • wysyłać i usuwać sitemapy
  • zarządzać wiadomościami i komunikacją z Google
  • wyciągać błędy Googlebota

Obecnie nie wyobrażam sobie nadzorowania większej liczby kont GWT bez systemu API.

 

 

 

Krzysztof Marzec
CEO, Co-Founder. Specjalista SEM, Certyfikowany Trener Google Ads oraz Certyfikowany Specjalista Ads i Analytics. Przygodę z SEO zaczął w 2005 roku. Kieruje DevaGroup, stworzył i był wieloletnim szefem działu SEO Interia.pl. Prowadzi szkolenia i wykłady m.in. w Akademii Google Partners czy na Uniwersytecie Jagiellońskim. W wolnych chwilach.. moment, mam 3-kę małych dzieci, nie mam wolnych chwil. Czemu piszę tę notkę w 3ciej osobie? Ktoś to w ogóle czyta?...

Podobał Ci się artykuł? Wystaw 5!
słabyprzeciętnydobrybardzo dobrywspaniały (1 głosów, średnia: 5,00 / 5)
Loading...
Przewiń do góry