Monitoring stron internetowych a działania marketingowe – test narzędzia Webping

Marek Stokowski
Marek Stokowski
Archiwum 11.2020
 
Monitoring stron internetowych a działania marketingowe – test narzędzia Webping

Monitoring stron internetowych
Test narzędzia Webping

Kilka tygodni temu podczas rozmowy z nowym klientem, poznałem historię nieudanego Black Friday z poprzedniego roku. Klient przygotował płatne kampanie SEM, pracował cały rok nad SEO (w końcu w jego branży takie dni jak BF, to ogromna sprzedaż). W ciągu dnia obserwując sprzedaż, miał wrażenie, iż „something is wrong”… Utwierdził go w tym przekonaniu telefon od stałego klienta, który przekazał, że od kilku godzin systematycznie próbuje dokonać zakupu i strona przestaje działać lub ładuje się wyjątkowo długo. Problem ten był spowodowany wdrożeniem zmian przez programistę dzień przed BF (dokonanie tego w przeddzień BF jest delikatnie mówiąc nierozsądnym działaniem i było data ta była wybrana bez konsultacji z właściciel) – ale tu nie o powodzie, a o konsekwencjach oraz zapobieganiu…

Po zgłoszeniu tego, zmiany cofnięto i strona była znów stabilna. Niestety było to zgłoszone dość późno i miało wpływ na ogromny zwrot z kampanii płatnych. Warto teraz zastanowić się, jak by to wyglądało, gdyby klient monitorował działanie strony i wykrył nieprawidłowości już dzień wcześniej (zaraz po wdrożeniu zmian na stronie)? Jestem przekonany, że wtedy nie poznałbym tej historii….

Monitoring strony internetowej a SEO

Jako specjalista SEO, zawsze gdy czytam lub słyszę taką historię – zastanawiam się jaki to ma wpływ na SEO. W obecnej sytuacji – krótki epizod nie wpłynąłby znacząco. Długotrwały problem z dostępnością stron internetowych może już mieć wpływ na widoczność w Google. Strona, która często nie działa lub jej eksploracja jest wyjątkowo utrudniona „traci swoją wartość”. Google uznaje, że strona nie jest użyteczna i nie ma sensu jej wyświetlać wysoko w wynikach. Często pojawia się wtedy ogranicznie crawlowania strony oraz problemy z indeksowaniem strony w wynikach Google. W jaki sposób to analizować? Możemy zweryfikować te dane historyczne, aby rozwiązać problemy na przyszłość – przy użyciu Google Search Console. W ostatnich dniach wdrożono bardzo czytelny moduł statystyk indeksowania, gdzie możemy monitorować historyczne problemy z hostem:

 

Co jednak, gdy potrzebujemy monitoring stron www w czasie rzeczywistym? Co gdy chcemy już teraz wiedzieć, czy nasza strona internetowa nie ma problemów z dostępnością? W takiej sytuacji musimy monitorować stronę internetową narzędziem, które zostało dla tego stworzone. Z uwagi na to, iż wcześniej nie pracowałem z takim oprogramowaniem – postanowiłem spróbować jedno z nich. Wybór padł na Webping.pl, gdzie założyłem konto testowe i postanowiłem sprawdzić, jak przebiega monitoring stron www i wykrywanie ewentualnych awarii.

Test narzędzia Webping

Na czas testów postanowiłem rozpocząć monitorowanie naszej strony oraz strony wydarzenia SemKRK. Proces dodawania usługi jest dość prosty i intuicyjny:

 

Mamy do wyboru kanały informowania o awarii – email, sms oraz messenger. Ja sam testowałem dwa pierwsze i na podstawie ich działania opiszę działanie. System monitoruje działanie strony internetowej z wybranych lokalizacji i informuje w sytuacji, gdy występują problemy. Na powiadomienia SMS nałożyłem opóźnienie reakcji, by wyeliminować alerty po chwilowych niedostępności (do 10 minut). Na przykładzie naszych stron, nie otrzymałem takiego powiadomienia. Więcej uwagi poświęcę przedstawieniu powiadomień mailowych.

E mail powiadomienia o awarii lub chwilowej niedostępności strony

W sytuacji, gdy występuje wykrycie w monitoringu awarii strony czy też serwera – otrzymujemy e mail, iż dostępność serwisu jest zaburzona i możemy tracić z tego powodu użytkowników. Wiadomość taka wygląda w sposób następujący:

 

 

Kolejna wiadomość jest wysłana, gdy ponownie pojawia się dostępność serwisu.

 

Pomiędzy jedną wiadomością a drugą mamy niecałe 20 sekund różnicy – stąd nie otrzymywałem dodatkowych powiadomień SMS. Dzięki temu, nie byłem zasypywany SMSami.

Monitoring wydłużonego okresu wczytywania strony

Oprócz samej niedostępności usługi warto monitorować również wydłużenie okresu ładowania strony internetowej. Nie jest to powodem wysłania powiadomienia, ale możemy weryfikować to w statystykach monitorowanej usługi. O wpływie wydłużenia tego czasu na porzucenie strony i utraty potencjalnego klienta – myślę, że nie muszę nikogo przekonywać. Wracając do samego narzędzia, do dyspozycji mamy panel ze statystykami:

 

Po wybraniu zakresu czasu, mamy informacje:

  • o procentowej dostępności usługi
  • o ilościach wydłużonego czasu wczytywania strony
  • o ilościach odnotowanych awarii

 

Podczas monitorowania naszej strony mamy również możliwość poznania raportów szczegółowych – czy to w panelu, czy też wysyłanych cyklicznie.

 

Podsumowanie

Testy trwały około miesiąca i podczas monitorowania nie nastąpiły żadne awarie. Czy jednak to oznacza, że w tym okresie pieniądze zainwestowane w takie narzędzie zostały zmarnowane? Myślę, iż jest to sytuacja analogiczna do ochrony mienia firmowego w budynku firmy. W sytuacji, gdy pojawia się problem usługa taka potrafi nas uratować przed ogromnymi kosztami lub stratami dużych dochodów. Wróćmy jeszczę na chwilę do historii przedstawionej przez klienta. Jestem przekonany, że gdyby prowadził monitoring w narzędziu takim jak Webping.pl – wykryłby problemy na czas i jego klienci nie mieliby problemu z dokonywaniem zakupów. W mojej prywatnej ocenie warto nie tylko monitorować pozycje w Google, ale i samą dostępność strony internetowej.

 

Marek Stokowski
Były pracownik na stanowisku SEO Specialist w DevaGroup, odpowiedzialny za prowadzenie kampanii SEO oraz wykonywanie rozbudowanych audytów SEO. Prywatnie motocyklista i wielbiciel psów rasy Alaskan Malamute.

Podobał Ci się artykuł? Wystaw 5!
słabyprzeciętnydobrybardzo dobrywspaniały (13 głosów, średnia: 5,00 / 5)
Loading...
Przewiń do góry