Krzysztof Marzec odpowiada na pytania uczestników webinaru DIMAQ – część druga

Krzysztof Marzec odpowiada na pytania uczestników webinaru DIMAQ – część druga

Q&A uczestników webinaru
z Krzysztofem Marcem i specjalistami DevaGroup

Krzysztof Marzec we współpracy z DIMAQ poprowadził prezentację odpowiadającą na pytania co zrobić, kiedy nasz budżet został zredukowany niemal do zera. Na pytania, które zadawali uczestnicy webinaru odpowiada nasz CEO wraz z ekspertami z DevaGroup!

 

 

Jak bardzo ważne są linki dofollow w pozycjonowaniu strony w porównaniu do linków nofollow – praktycznie, teoria jest oczywista 😊

Bardzo ważne, bez nich ciężko cokolwiek osiągnąć. Praktyczne podejście jest takie, żeby nie zlecać masowo samych linków takiego samego typu np. wyłącznie kupując artykuły z linkiem dofollow. Po prostu tworząc linki tak wyodrębnia się zlecenia, że miejsca z linkami są mocno zróżnicowane. Nawet jeśli uważasz, że katalogi nie zadziałają, to zlecasz je właśnie dla celów pobocznych: maskowanie, więcej linków nofollow, różnicowanie typów linków, nowe typy domen itp. Tu warto wspomnieć, że znacznie większym problemem, który faktycznie może zaszkodzić, jest nadmiar linków ze słowami kluczowymi w anchor text.

 

Jakie grupy na Facebooku polecasz?

Na start te cztery:

 

Czy uważasz, że prowadząc sklep e-commerce oprócz działań w Google Ads niezbędne jest dla marki prowadzenie działań SEO?

Trzeba prowadzić wszelkie skuteczne metody pozyskiwania leadów sprzedażowych. Zawsze w dużych sklepach z dużym budżetem reklamowym dochodzimy do jakiegoś podziału na podstawie danych. I ten podział nigdy nie wygląda tak, że trzeba zupełnie wyłącza jakieś źródło – myśl szeroko: Facebook Ads (z osobną oceną Instagrama oraz remarketingu), Google Ads (z osobną oceną remarketingu oraz sieci reklamowej Google czy YouTube) oraz SEO. Szukaj wszędzie nisz patrząc na jeden super ważny parametr: ROAS. Wiadomo, że trudno planować budżet na SEO tak jak na Ads, ale jeśli bez danych podejmujesz decyzję, że nie robisz SEO tylko 100% budżetu na Ads i jest to strategia długofalowa to popełniasz błąd. Odwrotnie – robienie samego SEO sprawi, że sklep nie rozwinie się tak szybko jak by mógł.

 

Czy spotkałeś się w ostatnim czasie z niewłaściwym ulokowaniem firmy przy tematyce koronawirusa? Czy wizerunek firmy może na tym ucierpieć?

Osobiście irytuje mnie, gdy marka próbuje wykorzystać jakikolwiek poważny trend, aby zabłysnąć. Jeśli Orlen udostępnia apkę do płacenia za tankowanie bez stania w kolejce to pomaga. To działa na plus. Ale jeśli potężna korporacja włącza się w zabawę i rozdziela swoje logo jednocześnie nie dbając o swoich pracowników to odbije się to czkawką:

 

W SEM mamy prostą sytuację: wystarczyło zapewnić odpowiednią ekspozycję na konkretne słowa kluczowe i osiągać rekordową sprzedaż. Znam konkretne sklepy, które w marcu i kwietniu miały wyniki lepsze niż przez cały pierwszy i drugi kwartał poprzedniego roku, a na ich stronach nie było ani jednej wzmianki o koronawirusie.

 

Czy uważasz, że SEM dla sklepów internetowych powinno się robić przez cały rok?

Tak, chyba, że sprzedajesz coś co sprzedaje się tylko w konkretnym miesiącu. Wtedy też trzeba się przygotować. Pierwsze miejsca na słowo olimpiada czy mistrzostwa świata zdobywaliśmy strategią spójną przez lata, łącząc/przekierowując domeny czy budując linki na wiele miesięcy przed konkretnym wydarzenie. Sezon na grilla zaczyna się w pierwszy ciepły weekend. Jeśli nie jesteś już wcześniej gotowy z kampanią to stracisz te pierwsze konwersje.

 

Czy zaczynasz SEO od działań SEM?

Równolegle, przy czym optymalizacja techniczna powinna być zrobiona przed uruchomieniem sklepu. Potem najlepiej buduje się treści i optymalizuje je na konkretne słowa kluczowe korzystając z pierwszych danych z kampanii Ads. Procesy się uzupełniają, ale im więcej ulepszeń wdrożonych na stronie, tym budżet jest bardziej sensownie wydawany. Dlatego czasem lepiej poczekać z dużą kampanią czy linkowaniem na dane czy wdrożenie zmian na samej stronie.

 

Czy Twoim zdaniem marki powinny teraz komunikować się w kontekście koronawirusa? Czy jednak przemilczenie wirusa również jest korzystną strategią?

Powinny zrobić wszystko, co konieczne i zacząć od tego, co nie jest na pokaz. Jeśli znam co najmniej dziesięć agencji, gdzie każdy pracuje zdalnie i da się, a potem słyszę o jakiejś super-fajnej-marce, która każe pracownikom śmigać do biura co najmniej 2 dni w tygodniu, to myślę sobie, że ktoś robi niezłe fikołki z logiką. Jeśli zrobiłeś już wszystko co trzeba, to dopiero wtedy skup się na komunikacji marketingowej, inaczej wyjdą Twoje grzeszki.

Z punktu widzenia SEM, a raczej user experience jako elementu SEM, bardzo dobre efekty dawało mówienie oczywistości: tak, jesteśmy otwarci, tak produkty i paczki pakujemy bezpiecznie, tak – mamy w ofercie maski, płyny czy rękawiczki. Kiedy wszyscy w ankietach mówili, że wybierają tańsze produkty bo nie wiadomo co dalej, to tak naprawdę potrafili wydać niezłe pieniądze na drogie ciuchy, bo pojawiały się korona-okazje. Czasami do słów kluczowych pojawia się kontekst, wtedy drobna optymalizacja kategorii czy produktów daje tzw. kopa. Sklep z maskami antysmogowymi mógł zarobić krocie na takiej optymalizacji.

 

Nawet najlepsze copy nie sprawi, że reklama wyróżni się na tle pozostałych 5 czy 6 wyświetlanych na górze strony. Masz jakieś triki, co najlepiej do niej dodać, aby wyróżnić produkt?

Będę o tym mówił na I love marketing, ale już teraz podpowiem, że świetnie działają:

  • liczby w reklamach i wszystko to co skupia na sobie uwagę
  • dostosowanie lokalne, a raczej hiper-lokalne
  • analiza konkurencji: kompletnie nietypowe reklamy – zupełnie inne niż pozostałe walczące o kliki.

 

Czy jeśli teraz obetniemy koszty, to jak wyjść z tego po kryzysie? Spadniemy w wyszukiwarce i co dalej?

Pytanie dlaczego mielibyśmy spadać w SEO? Po pierwsze tnijmy budżety na “głupoty” – może to ten miesiąc, gdzie warto pójść w ilość nie jakość. Po drugie, konkurencja też tnie. Po trzecie jak jest budżet to jest tendencja do wydawania go lekką ręką. Być może trzeba zapytać stałego partnera od linków o koronazniżkę 😉 albo wreszcie pominąć wygodnego, ale kosztownego, pośrednika? Obcięcie budżetu o 20-40% na dwa miesiące nie jest wielkim problemem. Gorzej, jeśli ucinamy do zera na pół roku. Wtedy tak, odbudowywanie będzie kosztowne a więcej ugra ten, który do gry wróci wcześniej.

 

SEO czy płatne reklamy? Co sprawdza się w obecnej sytuacji?

Jak zawsze odpowiedź na to pytanie jest taka: to zależy oraz dywersyfikuj. Jeśli liczysz na szybki efekt działań to Ads. Jeśli długofalowo to Ads i SEO. Ale dlaczego nie użyć SEO również od razu, skoro może zadziałać bo dany obszar to nisza a Twoja domena jest mocno podlinkowana? Próbowałabym wielu działań i strategii na raz.

Przykład: Twój sklep zaczął dostarczać za darmo zakupy w swojej najbliższej okolicy i liczysz na większe obroty. W teorii każdy z kanałów zwiększy konwersję, ale najlepsze efekty w postaci nowych klientów osiągniesz za pomocą kampanii display kierowanej na dany obszar.

Przykład: Sprzedajesz akcesoria sportowe do treningu w domu i sprzedaż rośnie. Podniesienie budżetu na SEO da efekty długofalowo, ale jeśli teraz nie masz 100% udziału w wyświetleniach a kampanie mają dobry dla Ciebie ROAS to podnieś ich budżety dzienne i śledź efekty.

 

Jakie polecasz działania dla branży automotive w czasach koronawirusa?

Przede wszystkim ulepszanie produktu i treści, na przykład:

  • Więcej filmów osadzonych na stronach.
  • Wideo rozmowy z konsultantami zamiast odwiedzania salonu.
  • Zapewnienie o bezpieczeństwie w przypadku umawiania się na jazdę próbną.
  • Informowanie o możliwości odbycia jazdy próbnej w stylu door-to-door – zabieramy z pod domu, odwożę pod dom.
  • Lepsze systemy do umawiania wizyt w ASO zdalnie, ASO door-to-door.

 

Cześć! Mam pytanie o alt teksty – czy ich implementacja jest przydatna? 🙂 Z góry dziękuję za odpowiedź

Dla obrazów produktów ma sens, reszta to kosmetyka. Problem w tym, że jeśli masz masę braków alt, to łatwo nie wykryjesz tych najważniejszych braków crawlerem. Ale to jest marginalny problem w SEO, jeden z mniej znaczących parametrów.

 

Czy mamy jakiś program za pomocą którego możemy sprawdzić SERP Bounce? Jeśli jest to w GA to gdzie mogę to znaleźć?

Zestaw strony wejścia z pary źródło/medium dla google/organic analizując współczynnik odrzuceń lub pójdź krok dalej: https://www.simoahava.com/analytics/measure-serp-bounce-time-with-gtm/

 

Czy oprócz kursów jesteś w stanie polecić materiały, książki pomocne w samodzielnym poradzeniu sobie z tym tematem?

W zakresie Analytics polecam książki Martyny Zastrożnej. W mojej książce omawiam podstawy działania z Google w E-commerce ( https://helion.pl/ksiazki/narzedzia-google-dla-e-commerce-wydanie-ii-poszerzone-krzysztof-marzec,nagoo2.htm#format/d), polecam też książkę Marty Gryszko: https://www.empik.com/kurs-pozycjonowania-dla-poczatkujacych-gryszko-marta,p1244872158,ebooki-i-mp3-p. Jeśli interesują Cię podstawy to Grzegorz Miłkowski napisał ciekawą pozycję o tworzeniu treści: https://helion.pl/ksiazki/niech-cie-widza-w-sieci-blog-lub-serwis-branzowy-od-podstaw-grzegorz-milkowski,twomed.htm#format/d.

 

Czy uważasz, że samemu można nauczyć się dobrze działań w Google, czy też jednak wsparcie drugiej osoby jest niezbędne i bez tego ani rusz?

Jestem samoukiem, ale to były inne czasy – ogromne wsparcie płynęło od społeczności na forum Pozycjonowanie i optymalizacja oraz było zdecydowanie więcej czasu na testy. Owszem, możesz sporo nauczyć się samemu ale znajdź agencję oferującą staż (praca za darmo i zwykły wyzysk pracownika to NIE jest staż) – praktyczna praca z kampaniami klientów, nawet jeśli nie jesteś osobą decyzyjną – to najlepsza szkoła SEM 😉

 

Czy są jakieś szczególne branże, które obecnie powinny postawić na kampanie Google Ads? Czy zauważyłeś jakiś trend?

Z racji faktu, że cały kryzys trwa już dosyć długo to raczej warto patrzyć na te branże, gdzie zmiana i przeniesienie działalności do sieci jest trwałe. Jeszcze mocniej zyskują e-commerce (wiele branż, swoją sprawdź w Planerze Słów Kluczowych i porównaj wzrosty rok do roku za ostatnie lata do danych z 2020) oraz usługi świadczone przez sieć. Nie wszyscy “ogarnęli” się na czas. Przykładowo Bank ING wezwał mnie na osobiste spotkanie, które w drugim banku było załatwione zdalnie.

Komentarze ekspertów z DevaGroup

Lockdown sprawił, że wiele osób zaczęło szukać substytutów do zaspokajania swoich potrzeb. Zamiast iść ze znajomymi na obiad do restauracji, częściej zaczęto zamawiać jedzenie do domu lub przygotowywać posiłki samodzielnie. Marki, które chcą odnieść sukces muszą dostosować się do nowych potrzeb konsumentów. Nie bez znaczenia jest tu umiejętność cyfrowej adaptacji mającej na celu utworzenie nowej infrastruktury firmy. Widzimy to w przypadku restauracji oferujących odbiór bezkontaktowy i lokalnych aptek dostarczających leki prosto do domu klienta.

Anita Pruchniak, SEM Specialist w DevaGroup

Warto wiedzieć, że zapytania dotyczące koronwirusa są dalej jednym z najczęściej wyszukiwanych tematów w Polsce. Ciągle trwająca pandemia oraz perspektywa wzrostu liczby zachorowań wraz z nadejściem jesieni, znacząco wpływa na wszystkie branże działające w internecie.
Firmy, które zajmują się wyłącznie sprzedażą online, lub już wcześniej wspierały swoją sprzedaż działaniami online niezależnie od branży, były w stanie wygenerować znacznie więcej sprzedaży, niż w okresie poprzedzającym pandemię. Wszystko ze względu na to, że w czasie lockdownu na znaczeniu stracił handel offline. Najdotkliwiej wirus dotknął branżę usługową i eventową, w których nie można wykonać działalności w sieci. Wśród branży, które najwięcej zyskały i będą zyskiwać w kolejnych miesiącach, można wyróżnić branżę medyczną, artykuły domowe, sprzęt komputerowy, produkty spożywcze.

Marta Nasiadka, Senior SEM Specialist w DevaGroup

Znajdujemy się w dość długim już kryzysie, który odbija się w wielu dziedzinach. W ecommerce również. Dość oczywiste jest, że na kryzysie wygrali producenci maseczek i rękawiczek oraz innych środków ochrony osobistej. Spora część naszych klientów z branży tekstylnej i beauty poszerzyła swój asortyment o maseczki. Z uwagi na to, że ludzie zaczęli częściej myć ręce, a w drogeriach dało się zaobserwować puste półki, to handel środkami czystości w internecie również się ożywił. Z jednej strony dlatego, że chwilowo spadła dostępność tych produktów w sklepach, z drugiej, że kupowane ilości zaczęły trochę ważyć, więc wygodniej było zamówić je z dostawą do domu. Podobnie z żywnością. Większe ilości jedzenia na „czarną godzinę” łatwiej zamówić w sieci.
Trendy można zaobserwować w narzędziu Google Trends oraz planerze słów kluczowych. Zdecydowanie widać wzrosty w środkach ochrony osobistej. Dodatkowo, z racji tego, że ludzie rzadziej wychodzą z domu, to szukają sobie nowych zajęć. Stąd produkty budowlane i do remontów. Zakupy na potencjalny „koniec świata”, czyli żywność, też wykazują trend rosnący. Tym bardziej, że czeka nas kolejna fala epidemii. A potem kolejna. I kolejne zwiększenie sprzedaży ;). Mydło i środki czystości chętniej wyszukiwane były w marcu, w tej dziedzinie trend niestety się nie utrzymał, ale zainteresowanie wciąż jest większe niż w pierwszych dwóch miesiącach tego roku.
Ludzie szybko przyzwyczajają się do zmian, więc wzrosty w niektórych branżach powinny być trwałe. Kupowanie większych zakupów w internecie jest po prostu wygodne.

Dorota Kika, Senior SEM Specialist w DevaGroup

 

Na pytanie odpowiada: Damian Czajecki-Kałwa, Developer w DevaGroup.

Wspomniałeś o paru wtyczkach do optymalizacji stron opartych na WordPressie, czy możesz zdradzić, których używasz?

Poniżej przedstawiam Wam 3 wtyczki, które pozwolą Wam wdrożyć (prawie) pełną optymalizację grafik wgrywanych na stronę opartą o CMS WordPress.

  • Imsanity – https://wordpress.org/plugins/imsanity/
    Dzięki tej wtyczce możemy mocno oszczędzić zasoby serwera – zarówno miejsce jak i transfer. Zadaniem wspomnianej wtyczki jest automatyczny resize maksymalnych wymiarów zdjęć wgrywanych przez użytkownika. Niejednokrotnie zdarza się, że użytkownik wgrywa na serwer zdjęcia prosto z aparatu czy pliki przesłane przed grafika i nie zwraca uwagi, że zdjęcie ma rozmiar np 6000×4000 px, a w sieci w zupełności wystarczy nam rozmiar 1920px x 1280px. Jest to spora oszczędność miejsca i transferu na serwerze. W efekcie szybkość ładowania strony znacząco się poprawia.
  • Smush – https://wordpress.org/plugins/wp-smushit/
    Ta wtyczka służy nam do 3 zadań:
    1. Dzięki niej możemy zoptymalizować wgrane już na serwer zdjęcia do zalecanych przez Google poziomów kompresji.
    2. Automatycznie kompresuje nam nowo wgrywane zdjęcia i grafiki na serwer – nieco spowalnia nam proces wgrywania zdjęć, ale za to mamy od razu grafiki skompresowane.
    3. Dzięki jednej z dodatkowych funkcjonalności mamy bardzo dobry i wydajny system lazy load dla obrazków, który pozwala nam na wyłączenie lazy load dla niektórych stron czy elementów, jeśli tego wymaga od nas projekt strony.
    Wtyczka ta w wersji darmowej posiada jeden znaczący minus – obsługuje pliki do 1mb, ale dzięki zastosowaniu Imsanity problem ten może nas prawie w ogóle nie dotyczyć.
  • WebP Express – https://wordpress.org/plugins/webp-express/
    Jest to jedna z pierwszych wtyczek, która pojawiła się w momencie, gdy Google zaczął od nas wymagać nowych formatów zdjęć na naszych stronach. Wtyczka ta ma zaimplementowane korzystanie z kilku możliwości automatycznego tworzenia grafik w formacie WebP dla wgrywanych plików JPG czy PNG. Wtyczka ta podobnie jak inne, które mają za zadanie automatycznie generować zdjęcia w WebP, wymaga odpowiednich bibliotek na serwerze i jeśli Wasz serwer ich nie posiada, warto skontaktować się z adminem lub pomyśleć nad zmianą serwera na jakiś lepszy. Zapytacie: dlaczego nie wgrywać od razu WebP na stronę, tylko korzystać w wtyczki, która generuje dodatkowe pliki? Powód jest bardzo prosty – nie wszystkie przeglądarki obsługują format WebP i nasza wtyczka ma wbudowany detektor obsługi formatu WebP przez przeglądarkę oraz dopasowuje do niej serwowane zdjęcia JPG/PNG lub WebP.

W pierwszym zdaniu napisałem, że wspomniane wyżej wtyczki pozwolą na prawie pełną optymalizację grafik. Pozostaje nam zatem jeden element, a mianowicie dopasowanie rozmiaru wgrywanych zdjęć do potrzeb na stronie. Część stron pisanych za pomocą ACF, czy też całkowicie autorskich szablonów, ma z góry zdefiniowane wymiary zdjęć (miniatur), które ładuje w odpowiednie miejsca. Inne rozwiązanie znajdziemy np. w WPBackery, gdzie możemy własnoręcznie określi rozmiar zdjęcia, do które zostanie ono przeskalowane. Jeśli natomiast nie mamy żadnych możliwości wyżej wymienionych, musimy za pomocą konsoli sprawdzić, jaki jest wymagany rozmiar zdjęcia. Pamiętajcie tutaj o wersji mobilne – zwłaszcza w przedziale 600 do 768/992px, gdzie często potrzebujemy nieco większe zdjęcia i przed wgraniem zdjęcia na serwer dopasujmy rozmiar do faktycznych potrzeb – do zdjęcia, które wyświetla się przy opiniach, potrzebujemy np. 200x200px, a nie 1000x1000px 😉 W przypadku zdjęć, które są pobierane automatycznie – np. zdjęcie wyróżniające we wpisie blogowym czy na liście wpisów, możemy edytować pliki szablonowe i dodać do WordPressa własny rozmiar zdjęć za pomocą funkcji add_image_size() – https://developer.wordpress.org/reference/functions/add_image_size/ . Po zarejestrowaniu nowego wymiaru zdjęć pamiętać musicie o regeneracji miniatur, gdyż pliki te tworzą się w momencie wgrywania zdjęć na stronę. Do regeneracji zdjęć możecie wykorzystać wtyczkę Regenerate Thumbnails https://wordpress.org/plugins/regenerate-thumbnails/

 

 

Krzysztof Marzec
CEO, Co-Founder. Specjalista SEM, Certyfikowany Trener Google Ads oraz Certyfikowany Specjalista Ads i Analytics. Przygodę z SEO zaczął w 2005 roku. Kieruje DevaGroup, stworzył i był wieloletnim szefem działu SEO Interia.pl. Prowadzi szkolenia i wykłady m.in. w Akademii Google Partners czy na Uniwersytecie Jagiellońskim. W wolnych chwilach.. moment, mam 3-kę małych dzieci, nie mam wolnych chwil. Czemu piszę tę notkę w 3ciej osobie? Ktoś to w ogóle czyta?...

Damian Kałwa
Webdeveloper. W DevaGroup specjalizuje się w tworzeniem oraz optymalizacją stron www i sklepów internetowych. WordPress i Shoper nie mają przed nim tajemnic. W DevaGroup i Kreujemy Internet od marca 2017 r.

Anita Pruchniak
Były pracownik na stanowisku SEM Specialist w agencji DevaGroup. Wysokie ROI i konkretne konwersje to jej główne cele. W ich osiąganiu pomagają jej zdobyte certyfikacje, których grono stale się powiększa. A jaka jest Twoja super moc?

Marta Nasiadka
Były pracownik na stanowisku Senior SEM Specialist w agencji DevaGroup. Certyfikowana Specjalistka Google Ads i Analytics. W tematyce Google AdWords porusza się jak ryba w wodzie. Subskrybując ponad setkę blogów SEM, jest w samym centrum wiadomości z branży.

Dorota Kika
Senior SEM Expert. Certyfikowana Specjalistka Google Ads i Google Analytics. Autorka wielu artykułów dla największych branżowych wydawnictw w Polsce. Na co dzień prowadzi, tworzy i optymalizuje kampanie w Google Ads oraz zajmuje się wdrożeniami Google Tag Manager i analityką internetową. Prywatnie fanka literatury fantasy, która lubi uciec w Bieszczady.

Podobał Ci się artykuł? Wystaw 5!
słabyprzeciętnydobrybardzo dobrywspaniały (10 głosów, średnia: 5,00 / 5)
Loading...
Przewiń do góry