Katarzyna Baranowska – wiceprezes i współwłaściciel wrocławskiej Agencji SEO/SEM Fox Strategy, ekspert SEO. Marketingiem internetowym zajmuje się od blisko 9 lat. Specjalizuje się w audytach sklepów internetowych oraz stron firmowych (w tym również deweloperskich) pod kątem SEO, optymalizacji witryn, przygotowywaniu i wdrożeniu strategii związanych z budowaniem popularności serwisów w wyszukiwarkach internetowych. Autorka bloga poświęconego tematyce SEO – http://katarzynabaranowska.com
Katarzyna Baranowska w trakcie semKRK opowiadała o Kampania SEO w branży deweloperskiej – jakich błędów unikać oraz jak zaplanować działania by liczyć na efektywny ruch organiczny.
Zapraszamy do zapoznania się z prezentacją Katarzyny Baranowskiej z ostatniej edycji semKRK.
Jakie elementy są kluczowe, aby w niezwykle konkurencyjnej branży nieruchomości uzyskać efektywny ruch organiczny?
Według mnie warto wyjść od precyzyjnego zaplanowania całej strategii. Zastanowienia się w oparciu o jakie słowa kluczowe możemy budować widoczność w wynikach wyszukiwania, na które podstrony powinniśmy kierować potencjalnych klientów i czy znajdą tam oni dokładnie tą część oferty, która ich zainteresuje i którą chcemy im zaprezentować.
Warto też próbować pozyskiwać ruch maksymalnie szeroko, a więc nie ograniczać się tylko do najbardziej konkurencyjnych fraz, ale też wziąć pod uwagę słowa powiązanie z lokalizacjami w których prowadzone są inwestycje, oprzeć się na całej bazie lokali, które są dostępne w ofercie jak również wykorzystać słowa sugerujące, że klient jest zainteresowany mieszkaniami z rynku pierwotnego o konkretnych parametrach (mam tu na myśli np. mieszkania dwupokojowe, nowe mieszkania z tarasem itd.).
Wybór słów kluczowych to jednak dopiero pierwszy krok. W ślad za tym musi iść perfekcyjna optymalizacja podstron pod kątem SEO, wartościowa, unikalna treść, zarządzanie ofertą, która dość szybko rotuje i określenie tego czy wszystkie podstrony powinny zostać dopuszczone do indeksacji. Kluczowym elementem jest też zaplanowanie linkowania wewnętrznego i systematyczne budowanie contentu np. w formie artykułów poradnikowych, które będą wartościowe dla potencjalnego klienta.
W przypadku branży deweloperskiej ważnym elementem strategii są też działania związane z budowaniem wizerunku w wyszukiwarce (search engine reputation management w skrócie SERM).
W jaki sposób można zapobiec duplikacji treści, kiedy deweloper ma niewielką bazę ofert i w efekcie na wielu landing page’ach ma tą samą treść?
Sposobów jest co najmniej kilka. Najlepiej równocześnie ograniczyć ilość nieunikalnej treści (tak by zmniejszyć procent zduplikowanego tekstu) a jednocześnie postarać o to by dobudować jak najwięcej nowego, unikalnego contentu. Jeśli liczba podstron jest stosunkowo niewielka poprawa zawartości nie powinna być dużym wyzwaniem. Pomysłem na dodatkową treść mogą być np. opisy lokalizacji, porady architektów czy dekoratorów wnętrz związane z możliwością wykończenia mieszkań dostępnych w danej inwestycji czy różnego rodzaju teksty pomagające w wyborze mieszkania itd.
Pytanie, czy wszystkie teksty pojawiające się w dokładnie takiej samej formie na każdej podstronie faktycznie są tam czymś niezbędnym? Być może cześć informacji można przenieść na jedną podstronę i linkować do niej np. z kart ofert. Część treści można też umieścić np. na grafice itd. Warto też zastanowić się, czy wszystkie te podstrony w ogóle powinny być dostępne dla robotów wyszukiwarki. Jeśli nie zawierają wartościowych i unikalnych informacji prawdopodobnie wcale nie ma potrzeby marnowania tzw. crawl budget na ich indeksację.
Czy jest sens budować strony pod SEO z odpowiednimi frazami ale oparte głównie o średniej jakości tekst, bez znaczącej wartości dla użytkownika?
Moim zdaniem nie będzie to efektywne, bo i ile być może uda się wypozycjonować takie podstrony to jednak trudno będzie przekuć pozyskany ruch na konwersję. Jeśli potencjalny klient na starcie nie trafi dokładnie na te informacje, których szukał i jeśli prezentacja oferty nie będzie dla niego atrakcyjna i zrozumiała to dość szybko zrezygnuje z dalszego przeglądania serwisu i przejdzie do stron konkurencji. Branża deweloperska jest pod tym względem o wiele bardziej wymagająca. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że od pierwszego kontaktu trzeba skupić się na budowaniu zaufania do marki i wizerunku profesjonalnego partnera. Niełatwo wyobrazić sobie trudniejsze zadanie niż przekonanie użytkownika to tego, by kupił mieszkanie warte co najmniej kilkaset tysięcy złotych od dewelopera, który nie potrafi prosto opisać zalet wyboru inwestycji dostępnych w swojej ofercie czy na swojej stronie prezentuje nieskładne, przypadkowe i bezsensowne informacje.
Jakie rutynowe działania SEO praktykujesz i które szczególnie możesz polecić innym?
Niezapominanie o tym, że SEO wymaga częstej modyfikacji strategii i czasem powrotu do punktu „zero”. Mam tutaj na myśli to, że niejednokrotnie pracując długo nad jednym projektem mamy już silne przekonanie, że przecież strony są już świetnie zoptymalizowane, wybrane dawno frazy wartościowe, raz zaplanowana strategia zdobywania linków się sprawdza itd. Nic bardziej mylnego. Nasza witryna nie funkcjonuje przecież w próżni. Konkurencja aktywnie działa, Google również wprowadza zmiany w algorytmie, wreszcie zmieniają się zachowania użytkowników i ich preferencje. To co mogło działać jeszcze kilkanaście miesięcy temu w przyszłości niekoniecznie będzie sprawdzać się tak dobrze jak dotąd. Warto ponownie pojeść do kwestii optymalizacji stron, weryfikować czy wdrożone wcześniej zmiany na pewno są nadal efektywne. W przypadku branż w których prezentowana oferta dość szybko ulega zmianie trzeba równie często wracać do tematu optymalizacji grupy słów kluczowych, poprzez które chcemy budować widoczność i pozyskiwać ruch itd.
Czy uważasz, że powinno się rozpoczynać od robienia SEO pod mobile?
Nie rozdzielałabym robienia SEO na mobile czy desktop. Mam tu na myśli to, że nasze działania powinny skupiać się na tym, by witryna była nie tylko dobrze zoptymalizowana pod kątem robotów wyszukiwarek, ale przede wszystkim by była użyteczna dla użytkowników – bez względu na to, czy akurat przeglądają oni jej zawartość na urządzeniu mobilnym, tablecie czy korzystając z komputera. Na pewno z czasem wyświetlanie się na mobile będzie jeszcze zyskiwało na znaczeniu i kto dotąd nie zoptymalizował swojej witryny pod tym kątem będzie już w zasadzie tylko tracił. Responsywność strony to już nie dodatkowa zaleta, ale podstawa. Warto jednak w tym wszystkim pamiętać o tym, że strona czy serwis powinny nie tylko być „przyjazne” dla robotów, ale przede wszystkim zaprojektowane oraz zoptymalizowane z myślą o użytkowniku, jego potrzebach i wygodzie. Połączenie tych elementów będzie zawsze miało największe znaczenie – bez względu na to poprzez jakie urządzenie ktoś będzie przeglądał zawartość strony i z jakiego kanału na nią trafi.
Dziękujemy Katarzynie Baranowskiej za udzielenie odpowiedzi. Zapraszamy do lektury kolejnych miniwywiadów z semKRK. Już wkrótce na naszym blogu!
Zdjęcia: Konrad Obidziński 85mm.pro
Loading...
