Kanibalizacja słów kluczowych – gdzie jej szukać i jak z nią walczyć?

Łukasz Suchy
Łukasz Suchy
Archiwum 12.2020
 
Kanibalizacja słów kluczowych – gdzie jej szukać i jak z nią walczyć?

Kanibalizacja słów kluczowych –
gdzie jej szukać i jak z nią walczyć?

Kanibalizacja słów kluczowych to sytuacja, w której do danego słowa kluczowego, algorytm Google przypisał dwie lub więcej podstron w strukturze danej domeny.

Zjawisko to zachodzi więc wtedy, gdy w strukturze naszej strony internetowej posiadamy na przykład dwa wpisy, które według Google są zoptymalizowane pod kątem tych samych słów kluczowych.

Powodów kanibalizacji należy doszukiwać się w niepoprawnej strukturze naszego serwisu oraz w niedoskonałościach algorytmu Google. W przypadku, gdy Google dostanie dwie podstrony, które „pasują” do przypisania jako docelowy URL dla danego słowa kluczowego, algorytm posiada problemy z wybraniem tej właściwej podstrony.

W wyniku kanibalizacji może dojść do utraty widoczności obu adresów URL, które rywalizują wewnętrznie o „pokazywanie się” na przypisane słowo lub grupę słów. Google nie mogąc ujednolicić sygnałów dla danego słowa kluczowego, rozbija je pomiędzy dwa lub więcej adresów URL, przez co widoczność domeny na to słowo kluczowe jest obniżana.

 

Jak wykryć kanibalizację słów kluczowych?

Im większy serwis posiadamy i im więcej treści w nim publikujemy, tym zjawisko kanibalizacji słów kluczowych będzie występować w nim częściej. Wraz z rosnącą strukturą serwisu, coraz trudniej jest zapanować nad tym, aby nie tworzyć czy nie dopuszczać do generowania podstron, które są ukierunkowane pod pozycjonowanie na te same słowa kluczowe.

W walce z kanibalizacją kluczowe i nieocenione są narzędzia, które pozwolą nam na sprawne wyłapywanie podstron doświadczających tego problemu w naszym serwisie.

Kanibalizacja z Senuto

Jednym z narzędzi, które możemy użyć do walki z kanibalizacją jest Senuto.com.

Senuto to narzędzie, w którym możemy zbadać widoczność danej domeny, monitorować wybrane słowa kluczowe w ujęciu dziennym, jak i również korzystać z kilkunastu wbudowanych w narzędzi modułów. Jednym z tych modułów jest moduł kanibalizacji.

Moduł ten udzieli nam istotnych dla nas informacji. Mowa tutaj między innymi o adresach URL z problemem kanibalizacji i słowach kluczowych, dla których występuje ten problem.

Dodatkowo, dane te możemy analizować pod względem słów i adresów URL oraz pozycji tych słów wczoraj lub przed tygodniem:

https://app.senuto.com/visibility-analysis/cannibalization

Moduł pokazuje nam więc adresy URL i słowa, dla których występuje kanibalizacja.

Jak więc sobie z tym radzic?

Bazując na danych z powyższego zrzutu ekranu, zauważamy, że pierwsze 3 wiersze związane są z wyrażeniami: „jak usunąć fejsa”, „usuń facebook” oraz „jak dodać zdjęcie na facebooka”.

Wszystkie te słowa kanibalizują się w oparciu o dwa adresy URL: https://www.devagroup.pl/blog/jak-usunac-zdjecie-z-facebooka-2 oraz https://www.devagroup.pl/blog/jak-usunac-facebooka.

Mamy więc wstępne dane, które wskazują na problematyczne wyrażenia oraz adresy URL podstron, które Google uznał za bardzo podobne.

Analizując te podstrony widzimy, że doszło tutaj do sytuacji, w której w strukturze naszego bloga pojawiły się dwa wpisy, które dotyczą tego samego. Jeden temat został więc opisany dwa razy.

Rozwiązaniem tej sytuacji jest połączenie obu tych wpisów w jeden i przekierowanie jednego z adresów URL przez przekierowanie 301 na drugi.

Przed wykonaniem przekierowania należy upewnić się, który wpis, na który będzie przekierować lepiej pod kątem SEO. Aby to zrobić wystarczy zaglądnąć do Search Console, gdzie w zakładce „Skuteczność”, możemy sprawdzić liczbę wyświetleń oraz kliknięć dla konkretnych adresów URL:

Zakładka skuteczność w Search Console

Dzięki tym danym możemy określić, który z adresów jest bardziej wartościowy pod kątem SEO i który warto pozostawić jako ten działający i właściwy.

Im więcej wyświetleń i kliknięć generuje dany URL, tym będzie on dla nas lepszy do pozostawienia.

W tym konkretnym przypadku powinniśmy więc przekierować adres https://www.devagroup.pl/blog/jak-usunac-zdjecie-z-facebooka-2 na adres https://www.devagroup.pl/blog/jak-usunac-facebooka.

Oprócz samego przekierowania warto byłoby tutaj spróbować wykorzystać podwójnie napisaną treść. Dlatego fragmenty artykułu przekierowywanego warto byłoby spróbować włączyć do artykułu docelowego.

Spójrzmy na kolejny przykład.

Sytuacja, w której Senuto wskazuje, że słowo „pozycja słowa kluczowego w Google” kanibalizuje się z dwoma adresami URL: https://www.devagroup.pl/blog/przeglad-narzedzi-do-monitorowania-pozycji-slow-kluczowych oraz https://www.devagroup.pl/blog/jak-sprawdzac-pozycje-w-google-w-2020-roku:

 

 

Mamy tutaj dwa wpisy, które są ze sobą powiązane, ale w sumie każdy z nich opisuje nieco inne zagadnienie. Pomimo to, Senuto wskazuje na problemy Google w kwestii kanibalizacji dwóch wpisów.

Nie możemy wykonać tutaj przekierowania 301, ponieważ oba wpisy rankują na wiele różnych słów kluczowych. Problematyczne jest tylko to jedno zapytanie.

Co ciekawe, zapytanie to nie występuje w formie dokładnej w żadnym ze wpisów. Oznacza to, że algorytm przypisał widoczność na to wyrażenie do tych dwóch URL w oparciu o dopasowanie do całości treści lub synonimów.

Sekcja tło

Chcesz prowadzić działania SEO?


Jak więc rozwiązać tą sytuację?
W mojej ocenie warto spróbować wykonać tutaj kilka działań.

W pierwszej kolejności należy sprawdzić komendą „pozycja słowa kluczowego w Google site:devagroup.pl”, która podstrona jest wyżej w Google na to zapytanie.

Po ustaleniu powyższego, na 1 pozycji uzyskamy adres najbardziej dopasowany. czyli: https://www.devagroup.pl/blog/przeglad-narzedzi-do-monitorowania-pozycji-slow-kluczowych. Jest to URL najwłaściwszy do pozycjonowania na to słowo kluczowe.

W kolejnym kroku, podstronę https://www.devagroup.pl/blog/przeglad-narzedzi-do-monitorowania-pozycji-slow-kluczowych należy dodatkowo „dosycić” wskazanym słowem – np. dodając je 2-3 razy gdzieś w treści, albo nawet komentarzu do wpisu. W ten sposób zwiększymy powiązanie tej strony z tą frazą.

W przypadku, gdyby oba artykuły posiadały w swojej treści wskazane słowo kluczowe, należałoby rozważyć, aby z artykułu kanibalizującego usunąć wystąpienia tej frazy. Pozostawiając w nim np. tylko jedno wystąpienie i to z linkiem do podstrony https://www.devagroup.pl/blog/przeglad-narzedzi-do-monitorowania-pozycji-slow-kluczowych na anchorpozycja słowa kluczowego w Google”. Jeśli takich wystąpień tam nie ma, to w mojej ocenie i tak warto podlinkować z niej stronę właściwą.

Finalnie linki do podstrony https://www.devagroup.pl/blog/przeglad-narzedzi-do-monitorowania-pozycji-slow-kluczowych na anchor „pozycja słowa kluczowego w Google”, umieścić należy również w innych wpisach i podstronach serwisu. Można pokusić się tutaj również o pozyskanie kilku linków z serwisów zewnętrznych.

Realizując powyższe działania, możemy wpłynąć na ranking Google oraz sygnały płynące do obu stron. „Tworząc” sygnały, które wskazują linkami, treściami i anchorami linków na jedną wybraną przez nas podstronę, możemy niejako „utwierdzić” Google co do powiazania tej podstrony z tym słowem kluczowym.

 

Podsumowując

Zjawisko kanibalizacji towarzyszy nam często w procesie pozycjonowania stron internetowych. Dlatego warto wspierać się zewnętrznymi narzędziami, które pomogą nam diagnozować tego typu problemy i podejmować niezbędne i praktyczne w danej sytuacji rozwiązania tego problemu. Kluczowy jest tutaj monitorowanie kondycji naszej witryny i reagowanie na ewentualne problemy.

Łukasz Suchy
Senior SEO Specialist. Specjalizuje się w przeprowadzaniu audytów i kompleksowej weryfikacji serwisów internetowych pod kątem SEO. Dla klientów przygotowuje strategie działań oraz propozycje zmian i optymalizacji stron www, które mają na celu zwiększenie ich efektywności i widoczności.

Podobał Ci się artykuł? Wystaw 5!
słabyprzeciętnydobrybardzo dobrywspaniały (8 głosów, średnia: 5,00 / 5)
Loading...
Przewiń do góry