Pokonferencyjny kurz po semKRK#21 BIG powoli opada, ale my nie zwalniamy tempa! 💙 Pora na serię wywiadów z naszymi prelegentkami i prelegentami, którzy wystąpili na ostatniej edycji naszego barcampu w Starej Zajezdni. Pytania, które tutaj zaprezentujemy pochodzą ze sli.do i zostały zadane przez uczestników konferencji na żywo do naszych występujących. Z wiadomych przyczyn na samym wydarzeniu nie uda się odpowiedzieć na żywo na wszystkie pytania, ale tutaj przybywa z pomocą blog DevaGroup! Zapraszamy do lektury pierwszego wywiadu. To właśnie ta prelegentka energicznie rozpoczęła naszą ostatnią edycję, zatem pierwszy wywiad należy do Niej! Zapraszamy na rozmowę z Joanną Burdek – Właścicielką Brand Useful.
Co robić jeśli uważamy, że SEO jest okej, ale brakuje sprzedaży. Kiedy sprawdzić, że to nasza wina, a nie innych aspektów?
- Joanna Burdek
Samo SEO nie zapewni sprzedaży ani nie zbuduje konkurencyjnej marki. Nawet jeśli klient kupi raz, a produkt nie spełni jego oczekiwań, to on do niego nie wróci. I już na pewno nie opowie o nim znajomym. Jeśli brakuje sprzedaży, przede wszystkim sprawdzamy, w czym jest problem, robiąc badania z klientami i audyt marki. Może chodzi o produkt, może błędy w UX, może zupełnie coś innego. Po etapie badań przygotowujemy strategię marki i plan poprawy. W zasadzie to robienie SEO bez strategii wiąże się często ze stratą budżetu (np. brakiem wyróżnika marki, niedostarczaniem pozytywnych emocji, doświadczeń). Dlatego najpierw potrzebujemy strategii, a potem SEO. SEO jest jednym z narzędzi budowania marki i sprzedaży.
Jak pisać ciekawie, kiedy dana branża jest z zasady nudna lub bardzo niszowa?
- Joanna Burdek
Każda branża ma swoich pasjonatów. To od nich musimy wziąć słownictwo, potrzeby i obawy. W takich sytuacjach polecam zastosowanie popularnego od jakiegoś czasu w marketingu podejścia H2H marketing. Zaproponowali je Philip Kotler, Waldemar Pfoertsch i Uwe Sponholz w książce “Human to Human marketing”. Polega ono na tym, że klienci są współtwórcami zarówno produktu jak i komunikacji o nim. W marketingu oznacza to, że używamy prawdziwych potrzeb, obaw, słów i opowieści klienta i to z nich tworzymy komunikację. Korzystamy z prawdziwych insightów, jakie przekazują nam sami klienci. To daje nam gwarancję, że nasze teksty są prawdziwe, lepiej zrozumiane a tym samym naturalnie przyswajane. Więcej o tym procesie napisałam w książce o neurocopywrtitingu, którą wydaję do końca 2023 roku.
Czy te teksty ktoś w ogóle czyta?
- Joanna Burdek
Wbrew powszechnym opiniom ludzie jednak czytają, bo szukają informacji o rzeczach, które kupują. Ale robią to wtedy, kiedy chcą i jak chcą. A to prowadzi nas do innego pytania: ile przeczytają? Odpowiedź brzmi: To zależy. Są różne typy osobowości (kolory). Thomas Erikson w książce „Otoczeni przez idiotów” mówi, że ludzie dzielą się na różne typy osobowości. Każdy z nich ma swoje cechy charakterystyczne i swój kolor. Typ żółty – dla takiego klienta liczy się kontakt z drugim człowiekiem i relacje. Typ czerwony to osoba, która bardzo szybko i energicznie podejmuje decyzje. Typ niebieski to wielbiciel tabelek i wszelkiego rodzaju porównań oraz danych szczegółowych. Typ zielony — to osoba lubiąca stabilność i bezpieczeństwo.Ludzie są w większości mieszanką dwóch kolorów. Na stronie, w tekstach zwracają uwagę na inne rzeczy. Typ niebieski na pewno przeczyta Twój tekst wnikliwie. Pozostałe typy zwrócą uwagę na kwestie dotyczące bezpieczeństwa, regulaminu i zwrotu, społecznego dowodu słuszności, opinii i recenzji, szybkości zakupu i ewentualnego zwrotu. Te elementy są do zaopiekowania na stronie i tekście pod SEO.
Czy wszystkie elementy modelu stosować równocześnie? Czy lepiej skupić się na jakimś jednym?
- Joanna Burdek
To proste. Najpierw łapiesz uwagę — nagłówkiem - wędką. Potem odpowiadasz na potrzeby (jabłko Ewy, model Whitmana) i obawy (Struś, model TAYA). CEPy (punkty wejścia do kategorii - model Romaniuk) sprawdzasz wcześniej, by mieć tematy np. na blog pod okazje zakupowe. A do zombiaka: wprost i prosto piszesz cały czas (neuromarketing). Ten model jest skuteczny gdy zastosujesz go w pełni, koncentracja na wybranym elemencie będzie po prostu mniej skuteczna.
Dlaczego nie lubisz tak bardzo pisać pod SEO?
- Joanna Burdek
Bo samo SEO bez budowania marki to jak dmuchanie dziurawego balona. Jeśli nie budujemy marki, to jakbyśmy robili pętlę czasu. Budzimy się codziennie tego samego dnia. A naszym celem jako copywriterów nie jest pisanie tekstów, ale pomoc klientowi w sprzedaży. Ja po prostu nie lubię półśrodków. Dobry marketing zaczyna się od planu, strategii marki, SEO to tylko jedno z narzędzi.
Wszystko fajnie. Tylko te sztuczki nie będą miały przełożenia na ruch i resztę bez słów kluczowych. Gdzie jest złoty środek? / Jak to się ma do SEO pod wyszukiwarki? Czy to podejście pod użytkownika nie stoi w konflikcie do robotów wyszukiwarek?
- Joanna Burdek
Priorytetem jest wyszukiwalność, jeśli mówimy o pomocy klientowi. Ale to mają już WSZYSCY. I w tym pomagają programy do AI. Prawdziwą przewagę możemy zyskać, łapiąc klienta i skłaniając do tego, by u nas pozostał, a potem wykorzystując wiedzę o jego mózgu, by skłonić do zakupu. Po to jest Neurocopywrtiting. Bez słów kluczowych i optymalizacji strony pod SEO jednak nie ma sensu pisać neurotekstów:) Słowa kluczowe/SEO i neurocopywriting to ekosystm, który pozwala być krok dalej jeśli chodzi o skuteczność. Wyszukaj sobie: księgowa, wejdź na Infakt. Oni są wysoko organicznie, a piszą w sposób NeuroSeo.
Myślisz, że AI "zje" copywriterów?
- Joanna Burdek
Tych słabych, tak. Jak budzik zjadł zawód pordera, który budził ludzi patykiem. Ale wiesz, co, Lord Byron mówił, że pieniądze bez wysiłku można mieć tylko z Lampy Alladyna i ja w to wierzę. Dziś prawdziwe pieniądze zarabia się rozwiązywaniem problemów. Czyli w tekstach faktycznie pomagając klientowi, by ktoś kupił. AI faktycznie może podać skondensowana dawkę informacji, jakiej klient szuka, ale nie sprawdzi i nie przewidzi, jakie może on mieć jeszcze nieujawnione problemy. Na pewno zmieni copywriterów i ich metody pracy.
Czy porady dotyczące pisania pochodzą z książki Joanny Wryczy-Bekier pt. "Magia słów"?
- Joanna Burdek
Nie, bibliografię wyświetliłam na ostatnim slajdzie. Swoją książkę o neurocopywrtitingu wydaję do końca 2023 roku, sprawdzajcie moje kanały: joannaburdek.pl. W zakresie neuropisania szczególnie polecam D. Whitmana Cashvertising i On-line influence Bas Wouters and Joris Groens. W zakresie budowania marki J. Romaniuk: Better Brand Health.
Asi dziękujemy zarówno za prelekcję podczas semKRK#21 BIG, jak i rozpoczęcie konferencji oraz za niesamowity kontakt mailowy, owocem którego jest m.in. ten wywiad. Mamy nadzieję, że odpowiedzi pomogą Wam w Waszych działaniach oraz zainspirują do kolejnych działań. Prezentacja Joanny znajduje się tutaj.


Powspominaj z nami semKRK#21 BIG!
Zobacz fotorelację