Geotargetowanie polega na dotarciu do odpowiedniej grupy docelowej z przekazem reklamowym opartym o informacje dotyczące geograficznej lokalizacji tej grupy. Najważniejszą zaletą tej metody jest możliwość jeszcze ściślejszego dopasowania przekazu reklamowego do jego odbiorców.
Geotargetowanie – nieodłączny element marketingu w internecie
Najłatwiej wytłumaczyć istotę geotargetowania na łatwym przykładzie. Niekiedy zdarza się, że na Facebooku widzimy reklamy dotyczące restauracji znajdujących się nieopodal naszego miejsca zamieszkania. Bywa też, że na telefonie wyświetlają nam się reklamy sklepów otwartych kilkadziesiąt, maksymalnie kilkaset metrów od nas. Oznacza to, że staliśmy się przedmiotem geotargetowania.
Pytanie brzmi, skąd reklamodawca „wie”, że znaleźliśmy się w takim, a nie innym miejscu? Odpowiedzią jest geolokalizacja, czyli określenie położenia danego urządzenia za pomocą jego numeru IP lub uruchomionego modułu lokalizacji. Pod koniec tekstu przyjrzymy się tej kwestii bliżej. Natomiast teraz zajmijmy się marketingowym aspektem geotargetowania w oparciu o kilka prostych przykładów.
Reklamy w niewielkiej odległości od biznesu
Na początek przykład najprostszy i najbardziej oczywisty. Jeżeli mamy sklep, lokal gastronomiczny czy jakiekolwiek inne przedsiębiorstwo świadczące dowolny rodzaj usług, ustawiamy reklamę tak, aby wyświetlała się w określonej odległości od naszego biznesu. Dotyczy to zarówno niewielkich, jak i dużych firm – hoteli, przedsiębiorstw produkcyjnych itp.
Reklamy kierowane do sporej grupy osób zamieszkujących jakiś obszar
Wyobraźmy sobie, że w mieście wybudowano nowe osiedle. Większość jego mieszkańców ma niespełna 40 lat, są tu także studenci wynajmujący mieszkania. Niedaleko osiedla wybudowano sporą galerię handlową. Jego największymi problemami są brak miejsc parkingowych i niezbyt dobra komunikacja z centrum miasta.
Nawet tak uproszczona charakterystyka tego osiedla oraz jego mieszkańców stanowi dobrą bazę dla prowadzenia działań marketingowych. W kampaniach marketingowych opartych wyłącznie o lokalizację tego miejsca można się skupić chociażby na reklamach firm transportowych czy taksówkarskich. A także na reklamach marek mających swoje sklepy w pobliskiej galerii handlowej. Jeżeli dodamy do tego również dane demograficzne, wówczas przedszkola, siłownie czy firmy cateringowe też powinny geotargetować swoje reklamy na to miejsce.
Kierowanie reklam do miejsc, w których regularnie przebywa spora grupa potencjalnych klientów
Reklamy mogą być również kierowane do tych lokalizacji, w których duża grupa osób nie przebywa na stałe, tylko w określonych porach dnia. I tak księgarnie, punkty ksero oraz kluby mogą kierować swoje reklamy na uczelnie. Firmy cateringowe na biurowce. Firmy przewozowe na dworce i lotniska. Producenci i dystrybutorzy suplementów diety na siłownie itp. A to tylko kilka najbardziej oczywistych przykładów.
Targi, imprezy, koncerty, festiwale, konwenty itp.
Cykliczne lub jednorazowe wydarzenia, które przyciągają sporo osób w krótkim czasie, także są idealną okolicznością do tego, aby kierować odpowiednie reklamy do tych miejsc. Sklepy z oficjalnym merchem, przedsiębiorstwa działające w branży, której dotyczą np. targi – każda z tych firm powinna korzystać z możliwości geotargetowania.
Chcesz reklamować się w Internecie?
Targetowanie komunikatów reklamowych – konkretne zastosowanie
Targetowanie przekazu reklamowego w oparciu o fizyczną lokalizację użytkowników, czy też raczej ich urządzeń, jest stosowane w kilku rodzajach kampanii.
Reklamy w przeglądarce, na przykład AdSense
Oczywista kwestia: lokalizacja może mieć wpływ na treść reklamy wyświetlanej przez przeglądarkę. Co więcej, przeglądarka nie musi mieć włączonej opcji lokalizacji, ponieważ ta może nastąpić poprzez przyporządkowanie adresu IP do konkretnej sieci lub miejsca, na przykład miasta czy dzielnicy.
Reklamy w aplikacjach mobilnych
Podobnie jak w przypadku przeglądarek, tak i tutaj treść reklamy może być dopasowana w oparciu o dane zdobyte dzięki uruchomionemu modułowi lokalizacji. Co jednak, gdy odmówimy aplikacjom dostępu do tego rozwiązania? Wówczas reklamy także mogą być wyświetlane w oparciu o adres IP. Ta druga opcja jest jednak bez porównania mniej dokładna od uzyskania informacji o lokalizacji w oparciu o GPS.
Google Ads
Podczas tworzenia kampanii możemy wybrać konkretną lokalizację geograficzną, w której wyświetli się reklama. Ewentualnie miejsce, którym dany użytkownik się interesuje. Korzystanie z aplikacji Mapy Google na urządzeniach mobilnych także może wskazać botom reklamowym, którymi miejscami, miastami, obszarami geograficznymi itp. interesuje się dany użytkownik. A w konsekwencji wyświetlić reklamy dotyczące wyszukiwanych miejsc.
Reklamy w mediach społecznościowych
Tutaj również możemy określić, w jakich lokalizacjach dane reklamy mogą się wyświetlać. Może to być miejscowość wpisana przez danego użytkownika jako adres zamieszkania. Może również być miejsce, przez które dany użytkownik podróżuje, bywa w nim od czasu do czasu lub po prostu był w przeszłości i zostało to zarejestrowane przez aplikację, na przykład Facebooka. Adres IP także może wskazywać na miejsce, w którym znajduje się dane urządzenie, a tym samym jego użytkownik.
Geotargetowanie – czy zawsze jest możliwe?
Na koniec warto przypomnieć, że geotargetowanie nie zawsze jest możliwe, przede wszystkim ze względu na niechęć niektórych użytkowników do udostępniania informacji o tym, gdzie przebywają. Owszem, możemy sprawić, żeby nasze reklamy wyświetlały się w określonej odległości od naszego sklepu lub lokalu, jednak nie wszyscy mogą chcieć je zobaczyć. Dlaczego tak jest?
Wspomnieliśmy, że zlokalizowanie urządzenia w celu dobrania odpowiedniej reklamy jest możliwe głównie dzięki:
- adresowi IP urządzenia (smartfonu, komputera, routera itp.),
- modułowi lokalizacji – w przeglądarce lub na urządzeniu mobilnym,
- podaniu miejsca zamieszkania, na przykład w mediach społecznościowych.
Teoretycznie można więc przyjąć, że jeżeli użytkownik poda nieprawdziwe miejsce zamieszkania lub nie uruchomi usługi lokalizacji, geotargetowanie może nie zadziałać. Tak się jednak nie stanie – zadziała, lecz nie tak dokładnie, jak powinno. A wszystko dzięki adresowi IP, który wskaże, w jakiej miejscowości znajduje się dane urządzenie.
Adres IP można jednak „podmienić” na inny, przypisany miejscu znajdującemu się tysiące kilometrów od nas. Można to zrobić za pomocą sieci VPN, a także łącząc się z internetem przez serwer proxy. VPN-y stają się coraz popularniejsze głównie ze względu na chęć pozostania anonimowym w sieci, co oczywiście wcale nie jest takie proste. Natomiast przykładem zastosowania serwera proxy jest m.in. tryb VPN w przeglądarce Opera. Wystarczy go uruchomić i wejść chociażby na YouTube, aby zauważyć, że proponowane filmy są inne, niż na polskiej wersji tej strony. Problem polega na tym, że łącząc się w ten sposób z internetem, możemy mieć problem z dostępem do swoich mediów społecznościowych czy nawet poczty na Gmailu. Ale to już jest zagadnienie do opracowania w innym tekście
Podsumowując: owszem, w rzadkich sytuacjach geotargetowanie może nie przynieść oczekiwanych efektów. Tym niemniej jeżeli mamy możliwość korzystania z tej metody dopasowania reklam, po prostu warto z niej skorzystać.
Loading...
