Content Analyzer jest to niezwykle przydatne narzędzie dostępne w ramach platformy SEMrush, które służy do analizy treści znajdującej się na naszej stronie. Za pomocą narzędzia przeskanujemy nasz serwis i sprawdzimy jak opublikowane teksty radzą sobie zarówno na naszej stronie jak i poza nią. Content Analyzer dostarcza mnóstwo przydatnych informacji na temat meta danych (nagłówki, title, description), popularności tekstów w Social Media, a także stopnia podlinkowania artykułów ze stron zewnętrznych.
Wykorzystując zebrane informacje dowiemy się jak często poszczególne teksty są udostępnianie w mediach społecznościowych, jaki jest ich potencjalny zasięg oraz jak duży ruch generują na naszej stronie. Przede wszystkim jednak, będziemy w stanie szybko wyłapać te teksty, nad którymi warto popracować, rozbudować i zoptymalizować, chcąc poprawić ich wartość pod pozycjonowanie.
Content Analyzer – konfiguracja
Przed przystąpieniem do konfiguracji narzędzia Content Analyzer, konieczne jest założenie nowego projektu w ramach naszego konta SEMrush (o ile takowego już nie posiadamy). W tym celu przechodzimy do zakładki Competitive Research -> Projects a następnie klikamy Add new project:
Po utworzeniu naszego projektu trafiamy do głównego panelu, z którego możemy kolejno przejść do poszczególnych narzędzi, w tym właśnie do omawianego przez nas Content Analyzer’a:
Jako że narzędzie analizuje daną stronę na podstawie mapy XML, na początku wskazujemy adres URL mapy dla naszej strony www (jednej lub kilku). Istnieje także możliwość ręcznego dodania listy podstron do analizy, co jest przydatne, jeśli chcemy przeskanować np. jedną konkretną serię artykułów na naszym blogu. Należy zaznaczyć, że czas potrzebny na zebranie informacji na temat analizowanych adresów jest zależny od ilości podstron i może potrwać nawet do kilku godzin. Po wybraniu jakie strony chcemy przeanalizować, klikamy Start Audit.
Content Analyzer – analiza treści na stronie
Na wstępie warto wspomnieć, że Content Analyzer umożliwia integrację z naszym kontem Google Analytics oraz Search Console, dzięki czemu możemy zaimportować informacje na temat ruchu oraz widoczności strony czy artykułu. O ile tylko mamy dostęp do wspomnianych statystyk, zdecydowanie warto to zrobić, gdyż w ten sposób otrzymujemy znacznie więcej wartościowych danych na temat analizowanych stron (np. ilość sesji, długość wizyty, średnie pozycje), co pozwala na o wiele dokładniejszą analizę poszczególnych tekstów.
Po zebraniu wszystkich danych na temat naszej strony, zgromadzone informacje możemy wygodnie filtrować za pomocą kilku przydatnych opcji, dzięki czemu z łatwością wyciągniemy interesujące nas dane. Pośród zebranych statystyk znajdziemy:
- dane nt. ruchu (Google Analytics i Search Console – ostatnie 30 dni)
- datę ostatniej aktualizacji treści
- kod odpowiedzi HTTP
- meta dane (title, description, H1, autor, ilość słów)
- liczbę udostępnień w Social Media
- liczbę linków zwrotnych dla danego URL-a
Korzystając z powyższych opcji łatwo wyfiltrujemy podstrony lub artykuły, na których aktualnie znajduje się niewielka ilość treści. Sprawdzimy także jaki generują ruch oraz które z nich cieszą się największą popularnością w mediach społecznościowych (Facebook, Twitter). W ten sposób dowiemy się, które teksty są nie tylko chętnie czytane, ale także często udostępniane w Social Media. Zebranie powyższych informacji będzie bardzo dobrym punktem startowym, chcąc znaleźć strony i artykuły, które warto odświeżyć, rozbudować lub lepiej podlinkować. Content Analyzer umożliwia szersze spojrzenie i zbadanie każdego z analizowanych tekstów pod różnym kątem, za pomocą jednego narzędzia.
Filtry, kolumny, tagi
Po przeanalizowaniu naszego serwisu, informacje na temat poszczególnych podstron możemy swobodnie dostosowywać za pomocą dostępnych filtrów oraz różnych widoków. Zebrane dane możemy przeglądać m.in. na podstawie długości tekstu, generowanego ruchu czy też współczynnika odrzuceń.
Pośród dostępnych opcji, na szczególną uwagę zasługują cztery wbudowane filtry umieszczone nad tabelą:
- Rewrite or remove – strony opublikowane ponad 2 lata temu, które wygenerowały poniżej 15 odsłon w ciągu ostatnich 30 dni
- Need to update – strony opublikowane ponad 6 miesięcy temu, które wygenerowały poniżej 15 odsłon w ciągu ostatnich 30 dni
- Quick review – strony opublikowane max 6 miesięcy temu, które wygenerowały powyżej 150 odsłon w ciągu ostatnich 30 dni
- Poor content – strony zawierające opisy na poniżej 200 słów
W ten sposób wykryjemy strony lub artykuły opublikowane dość dawno, które obecnie generują znikomy ruch. W takim przypadku warto sprawdzić, czy możemy w jakiś sposób zaktualizować ich zawartość o nowe informacje i odświeżyć treść, dzięki czemu teksty będą ponownie chętnie czytane przez internautów.
Ciekawą funkcją jest także możliwość dodatkowego otagowania poszczególnych adresów URL za pomocą własnych znaczników i kolumn. Dzięki temu możemy w dowolny sposób oznaczyć interesujące nas podstrony, np. artykuły dotyczące jednego, konkretnego tematu, a następnie odpowiednio je przefiltrować. Daje to dosyć spore pole manewru pod kątem dostosowywania wyświetlanych danych, a następnie ich analizy oraz optymalizacji poszczególnych podstron. Opcja ta przyda się w szczególności w przypadku bardziej rozbudowanych serwisów, dla których może być ciężko przebrnąć przez ogrom statystyk.
Analiza konkretnego artykułu
Oprócz widoku ogólnego, w którym zostały przedstawione wszystkie przeskanowane adresy URL, po kliknięciu w wybraną podstronę przechodzimy do widoku umożliwiającego analizę każdej z nich z osobna.
Na tym poziomie dostajemy podgląd danej strony oraz szereg dodatkowych informacji na temat generowanego ruchu przez nią ruchu oraz widoczności artykułu w wynikach Google. Sprawdzimy tutaj m.in. przyrost sesji oraz liczby wyświetleń i kliknięć w przeciągu ostatnich 30 dni. Otrzymujemy zatem gotowe informacje na temat potencjalnych fraz kluczowych, na które dany artykuł pojawia się w Google, dzięki czemu możemy spróbować lepiej zoptymalizować tekst pod ich kątem, poprawiając pozycję oraz generowany ruch.
W tej samej zakładce Content Analyzer udostępnia także mini platformę do organizacji pracy przy poprawie danego tekstu. Za pomocą wbudowanego modułu:
- przeniesiemy tekst bezpośrednio do Google Docs
- dodamy współpracowników (np. copywriterów)
- dodamy notatki
- przydzielimy zadania
Korzystając z powyższych opcji będziemy w stanie w jednym miejscu przeanalizować dany tekst, zlecić jego poprawki, a następnie skonsultować je z naszym zespołem. Po sprawdzeniu danego tekstu możemy dodatkowo oznaczyć go jako Analyzed lub In progress, jeśli planujemy jeszcze do niego wrócić.
Post Tracking
Jedną z niezwykle przydatnych funkcji jaką posiada Content Analyzer jest możliwość śledzenia postów (Post Tracking), dzięki czemu możemy przeanalizować nie tylko artykuły w ramach naszego bloga, ale także teksty publikowane na stronach zewnętrznych. Mogą to być zarówno nasze publikacje content marketingowe, jak również strony lub artykuły naszej konkurencji. W ten sposób sprawdzimy jaki szacunkowy ruch generuje wybrany artykuł, na jakie frazy kluczowe rankuje, jak często jest udostępniany w mediach społecznościowych, z jakich stron jest podlinkowany oraz jaki jest jego zasięg. Za pomocą funkcji Post Tracking możemy monitorować do 50 artykułów jednocześnie.
Content Analyzer – czy warto?
Choć informacje dostępne w ramach narzędzia SEMrush bez problemu sprawdzimy w szeregu innych dostępnych na rynku (Google Analytics, Search Console czy Ahrefs), wykorzystując Content Analyzer wszystkie zebrane informacje dostajemy praktycznie w jednej zakładce. Narzędzie jest bardzo proste w użyciu, posiada przejrzysty interfejs i w znacznym stopniu ułatwia analizę treści na naszej stronie. Content Analyzer świetnie sprawdza się w przypadku analizy naszej strony pod kątem treści oraz sprawdzenia zasięgu poszczególnych artykułów. Dzięki niemu wykryjemy także (stare) strony i artykuły, które nie generują już żadnego ruchu, strony ubogie w treść tudzież strony cieszące się dużą popularnością w Social Media. Dodatkowo dzięki funkcji monitorowania poszczególnych artykułów lub podstron w sieci, dostajemy także dodatkowe narzędzie do analizy konkurencji.
Loading...
